niedziela, 25 sierpnia 2013

                                                                  Rozdział 2 

                                                         Koszmar minonej szkoły.
Gdy przyszłam do szkoły podeszła do mnie jakaś dziewczyna.
-Czesć mam na imię Sara, czy chcesz się do nas dosiąść.
-Ja mam na imię Minat i tak pardzo chętnie się do was dosiondę.
Zjadłam lancz poszłam z sarą na lekcję chemi gdzie przypomniał mi się koszmar minionej szkoły. Było to tak: podczas lekcji po której miał być bal, moja koleżanka wylała na moją sukienkę miksturę ktura ją spaliła, musiałam tańczyć w sukience mojej koleżanki. Wszystko było dobrze, ale gdy powiedziałam jej żeby odkupiła mi ją to ona powiedziała, że to był wypadek i mam zatrzymać jej sukienkę, niby dobry układ, ale w domu mama dała mi szlaban na miesiąc za spalenie sukienki za 300zł. Od tamtej chwili nienawidzę chemi, jednak ta lekcja była bardzo fajna. Po skończeniu wszystkich lekcji poszłam do domu. W domu zjadłam obiat i poszłam zdrzemnąć się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz